Mu
Po ciemnej nocy, po wielu koszmarnych snach, wreszcie powraca blask, ciepło, bicie serca: życie. Spod białego puchu snu, niczym żywa woda zachęcona wiosennym słońcem, wyłania się radość, chęć życia, uwidacznia się piękno świata.
W autorskiej kompozycji Mu, Joanny Halszki Sokołowskiej, woda nie jest śmiercionośnym żywiołem. Staje się symbolem życia. Noc, choroba i Ondyna bezskutecznie próbują je zawłaszczyć. Jednak jakkolwiek długie i koszmarne by one nie były, okresy ciemności zawsze stanowią tylko fazę przejściową. Fale wody, wibracje muzyki wynoszą na powierzchnię cud życia. I wdzięczność.
How we create a miracles:
Through our eyes life unfolds
Just like the Living Water falls
All her way down to source
Utwór Mu wykonywany po angielsku i po polsku jest prezentem dla dzieci z klątwą Ondyny. Joanna Halszka Sokołowska, Bartek Tyciński i Hubert Zemler nagrali Mu bez żadnej próby, za pierwszym razem. Pierwotną realizację wzbogaciły chóry w wykonaniu Adama Chabiery i Magdy Gajdzicy.